W ten weekend masze szczeniaki ukończyły 6 tygodni. W sobotę odbyły się testy predyspozycji i wiemy teraz jeszcze więcej o ich temperamencie, chęci współpracy z człowiekiem ich sile charakteru i sposobu jak sobie radzą w nowym miejscu i jak stawiają czoła wyzwaniom. Ta wiedza pozwoli nam lepiej doradzić i dobrać szczeniaki do nowych właścicieli. 
W niedzielę odwiedziła nas komisja wrocławskiego oddziału Związku Kynologicznego w Polsce celem przeglądu miotu. Bardzo serdecznie dziękuję za czas i pozytywną opinie i fachowe oznaczenie maluchów. 

Wczoraj, sobota, wielki dzień dla szczeniaków i duży projekt logistyczny, przeprowadzka, Wszystko spakowane i w drogę autostradą A4. Cały miot dzielnie podróżował samochodem, grzecznie siedząc w miękkiej budce wystawowej, to też już znają. Znają też deszcz i trawę. Grzmoty burzy nie robią na nich wrażenia. A dzisiaj kolejne atrakcje, ich własny wybieg na ogrodzie.   

W galerii szczeniąt są zdjęcia szczeniaczków, portrety. Gromadzę także wyprawkę do nowych domów. Dzięki hojności przyjaciółki Joanny maluchy dostaną piękne obróżki, a ja za sugestią znanego w całej Europe trenera retrieverów Martina Incedi zamówiłam pierwsze dummy do nauki aportowania. Dummy są miękkie, by zachęcić maluchy do miękkiego chwytu i by nauka była dla szczeniaczków frajdą. Oczywiście błękitne dla chłopców a różowe dla dziewczynek.