Już po Merunce widać, że jest w ciąży. Dużo śpi, dużo je i na spacerach drepcze powoli, w wodzie pływa jak starsza pani w sanatorium. By dowiedzieć co dzieje się w jej brzuchu zapraszam do śledzenia kalendarza ciąży.

Piątek trzynastego okazał się dla nas szczęśliwy. Minął 25 dzień od krycia i można było zrobić badanie USG by potwierdzić ciążę. Jupi, jupi Merunka jest w ciąży. Na monitorze widziałam kilka bąbelków :-) Można budować kojec porodowy. 

15.04 badanie progesteronu wykazało wartość 3,8. emocje skoczyły, torby spakowane, właścicielka psa w pogotowiu.W sobotę rano ruszyłyśmy drogę na południe. Po 12 godzinach dotarłyśmy nad przepiękne Jezioro Como. Podobno można tam spotkać Georga Clooney'a. Nas spotkał deszczowy poranek. Merunce to nie przeszkadzało, flaty kochają wodę i deszcz. Z powodu tego deszczu niestety nie mamy pięknych zdjęć, ale miejmy nadzieję, że będą na pamiątkę szczeniaczki. Obydwie randki i ta niedzielna i poniedziałkowa były bardzo udane. Po przejechaniu 2500 km w deszczu, burzy śnieżnej w St. Moritz i nocnej jeździe przez Niemcy dotarłyśmy do domu. Oby wysiłek się opłacił.